wtorek, 30 marca 2021

Święta na słodko

 

Za kilka dni Wielkanoc. Dziewczęta Marta i Ola bardzo na to czekały. Właśnie szykują się na ten świąteczny czas. Tak jak było to w domu rodzinnym krzątanina cały tydzień trwa. Porządki, zakupy a po obiedzie czuwanie w Kościele – duchowe przeżywanie. Dziewczęta tęsknią za rodziną jednak te święta to już pewne spędzą oddzielnie. Z rodziną połączą się telefonicznie. Tak to jest. Kiedyś musiał nadejść ten czas rozłąki i to właśnie jest ten czas. Czas próby. Pocieszające jest to, że przynajmniej mają siebie. Chociaż czasami sprzeczają się, kłócą – to wiedzą, iż w trudnych chwilach mogą na siebie liczyć. Święta zawsze były radością teraz są trudnym wyzwaniem ale mają siebie nawzajem. To musi wystarczyć i o dziwo widzą to już, że wystarcza. Jest tak jak w domu powinno być: wspólne porządki, zakupy a wieczorem wypieki. Marta robi galaretkę bez żelatyny – według własnych preferencji. Mama i babcia zawsze tak samo zgodnie z przyzwyczajeniem. Marta może sobie teraz pofantazjować. Zamiast żelatyny agar. Ola markizy Mafijne Dr Gerard ułożyła w blasze. Teraz uciera krem z serkiem mascarpone. Galaretka z malinami będzie na wierzch ciasta. To kolejny wypiek na święta. W lodówce chłodzą się rurki z kremem oraz torcik z biszkoptami Dr Gerarda. Święta – chociaż w wąskim gronie – to jednak zapowiadają się wspaniale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz