Dzisiaj znów upał. Ola wróciła szybciej z codziennej przebieżki. Tak bardzo zachciało się pić. W lodówce tak z przyzwyczajenia przejrzała pułki w poszukiwaniu napoju słodzonego. Jednak na próżno. Prawda! Przecież jeszcze wczoraj ustalały z Martą, że eliminują napoje słodzone. Jest gorąco więcej się pije i tak mimowolnie zwiększa się spożycie dzienne cukru. A wiadomo cukier w nadmiarze szkodzi. Natomiast w napojach i sokach wbrew pozorom cukru jest dużo. Tymczasem dzienna dawka zalecana tych białych kryształków nie powinna przekroczyć 10 % ogółu energii. Przyjęto że ilość przeciętnego zapotrzebowania energetycznego dla osób dorosłych to 2000 kcal. To daje około 10 do 12 łyżeczek białego cukru. I taki właśnie limit sobie dziewczyny wyznaczyły. Wysiłek fizyczny to trochę za mało. Zdrowa dieta – to podstawa zdrowego trybu życia. Marta z Olą uznały, że w ich dotychczasowej diecie napoje słodzone wprowadzają do ich organizmu zbyt dużo zamieszania. Gdy to uświadomiły postanowiły od razu to zmienić. Wiadomo przyzwyczajenie, nawyki trudno nad nimi zapanować ale trochę silnej woli i da się. Zatem Ola sięgnęła po wodę. Można pić ją litrami. A jeśli cukier to tylko w ulubionych słodyczach od Dr Gerarda – ukochanych ciastkach pełnoziarnistych, ciastkach Kremisiach, markizach. Odrobina słodyczy nie zaszkodzi – a nawet jest wskazana. Po to właśnie są słodycze by dostarczać cukier, radość, zadowolenie i szczęście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz