Niezwykły orszak.
6-ego stycznia ulicami naszych miast przeszedł orszak
„Trzech Króli”. Cudownie piękny, barwny, reprezentacyjny orszak z całą świtą
królewską z niesamowicie widowiskowym przepychem. Mieszkańcy mogli
podziwiać trzech króli jadących na
wielbłądach, rycerzy jadących konno w lśniących w słońcu zbrojach. Do tego cała
gromada młodych giermków i świta przeuroczych aniołków. Całe rodziny (z
maseczkami na twarzy z zachowaniem restrykcji covidowych) poprzebierane w szaty
z okresu biblijnego szły oddać pokłon nowonarodzonemu dzieciątku. Nie zabrakło
również Heroda. Pochodowi towarzyszył radosny nastrój i wesołe śpiewanie kolęd.
Piękna, leciutko mroźna, słoneczna pogoda sprzyjała temu niezwykłemu widowisku
na świeżym powietrzu. Wzdłuż trasy pochodu były rozstawione stragany, na
których można było kupić ciepłe napoje, kiełbaski z rożna, bigos i gorącą zupę.
Dzieci poprzebierane za aniołki
wmieszały się w tłum i częstowały milusińskich słodyczami. Nie zdziwił
mnie fakt, że wśród przeróżnych cukierków znalazły się przepyszne słodycze z
firmy Dr Gerard. Były tam znakomite Pryncypałki o smaku orzechowym, kruche ciastka korzenne Cookie Man i niezwykle
pożądany czekoladowy Pryncytorcik. Paziowie dostojnych panów rozdawali
zgromadzonej publiczności papierowe korony. Zachęcali, aby założyć je na głowę
i czynnie uczestniczyć w tak wyjątkowej uroczystości oddając pokłon najwyższemu.
Dzieci w darze składały przy żłóbku kolorowe kartki, na których wypisały swoje
dobre uczynki. Święta rodzina z radością witała wszystkich przybyłych. Jeden z
pasterzy zebrał przyniesione kartki od
dzieci i podał je aniołkowi czuwającemu przy żłóbku. Anioł Gabriel odczytał z
wylosowanej kartki dobre uczynki któregoś z dzieci i właśnie to dziecko w
nagrodę zastało obdarowane ogromną paką słodyczy. Trzeba przyznać, że
organizatorzy imprezy zadbali o wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz