W ubiegłą niedzielę była „Zimna Zośka”, od tego dnia noce powinny być ciepłe a dni pogodne. Przymrozki powinny odejść w zapomnienie. Mnie ten dzień kojarzy się z imieninami mojej kochanej Teściowej. Jak co roku najbliższa rodzina spotkała się u Mamusi. Tym razem przyjechały również siostry solenizantki. Stół uginał się od jedzenia. Były dania na ciepło, zimne przekąski, galarety, sałatki, słodycze, ciasta oraz król stołu bigos. Dla dzieci Babcia przygotowała specjalny poczęstunek, wafelki Pryncypałki i draże Dr Gerard.
Jak
możecie się domyślić, towarzystwo podzieliło się. Panie zajęły miejsca blisko
siebie. Panowie zajęli miejsca bliżej wyjścia. Przecież musieli wyjść na
papieroska. Tematy rozmów podzielone były według wieku. Kobiety 30 – 45 lat
rozmawiały o komuniach dzieci, szkole i wakacjach. 46 – 75 lat dyskutowały o
zdrowiu, wspominały dawne czasy i znajomych. Panowie bez rozgraniczenia na wiek
analizowali mecze piłki nożnej oraz swoje osiągnięcia wędkarskie. Temat polityki
raczej był pomijany. Nie dało się jednak nie zauważyć drożyzny. O tym mówili
wszyscy.
W
pewnym momencie rozmowa zeszła na własne wypieki. Dokładniej na tłuszcze
używane w cukiernictwie. Dowiedziałem się, że tłuszcz jest używany nie tylko do
smarowania blachy do pieczenia. W zależności, od jakości i ilości tłuszczu,
ciasto jest bardziej lub mniej elastyczne. Tłuszcz nadaje połysk oraz wpływa na
smak i zapach ciasta. Starsze gospodynie pamiętają, jak stosowano masło lub
smalec. W późniejszych latach do użytku weszła margaryna i oleje. Jednak w margarynach
jest zmienna zawartość tłuszczu (dodawana jest woda), dlatego należy sprawdzać
ich skład. Oleje nie powodują tego problemu. Ich skład to w całości tłuszcze. Wszystkie Panie zgodziły się, że tłuszcz oma
jest bardzo dobry. Zawiera 99,7 % tłuszczu. Mówiły coś o czymś o nazwie Ceres,
ale w tym momencie Panowie rozmawiali o Bayernie Monachium, więc mój mózg
automatycznie przełączył się na ten temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz