czwartek, 2 kwietnia 2020

Dowcip z ciastkami Dr Gerard


Witam. Wraz ze słodyczami firmy ,,Dr Gerard”, przywitałam kwiecień. W pierwszy dzień kwietnia na moim stole gościły ciastka Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa. Muszę jednak dodać, że na początku tylko opakowania tych ciasteczek. Jak wiecie, pierwszy dzień kwietnia to dzień żartów i psot. I takiego właśnie psikusa zrobiły mi moje dzieciaczki. Rano wstałam zadowolona i uśmiechnięta. Zapomniałam co to za dzień, więc niczego nie świadoma zaczęłam robić sobie kawkę. Miałam zamiar do kawki zjeść ciasteczka Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa ,,Dr Gerard”. Wieczorem sprawdziłam, i na półce były jeszcze trzy opakowania słodyczy ,,Dr Gerard”. Ciasteczka Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa i Draże. Na śniadanko do kawki jak znalazł. Zadowolona usiadłam do stołu, a po chwili wstałam by przynieść coś do kawki. Sięgnęłam po paczkę ciastek Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa ,,Dr Gerard”. I zaczęłam ją rozrywać. I pach ! Zamiast ciastek na cała kuchnie posypały się kuleczki styropianu. Byłam bardzo zdziwiona, zaskoczona, i wcale nie pomyślałam o psikusie. Raczej stawiałam na przekręty tej firmy. Kuchnia jak w śniegu. Trudno było to posprzątać.  Za kilka minut usłyszałam głośny śmiech moich dzieci, i ich okrzyki prima aprilis. Dopiero teraz zaskoczyłam jaki dziś mamy dziś dzień. Po chwili śmialiśmy się już razem, całe szczęście, że kolejne paczki ciasteczek były już pełne ciastek Draży. Potem przy mojej kawce, i herbatce dzieci opowiadały mi jak to zrobili, i kto im pomógł. Fajnie rozpoczął się ten miesiąc. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz