środa, 27 maja 2020

To co lubię - i nie lubię



   Nie lubię nosić brody. Golić też się nie lubię, zwłaszcza w klasyczny sposób. Najbardziej odpowiadało mi golenie moją ulubioną maszynką, ale cóż zrobić skoro się zepsuła. Chciałem żeby kolega Krzysiek zajrzał do niej – i jakby dał radę, to ją naprawił. Zadzwoniłem zaraz do niego z myślą o tym aby pogadać z nim o tym, ale jak się okazało, to kolega Krzysiek wyjechał do swojej mamy aby doglądnąć i popracować przy polu truskawkowym. Zapytał tylko czy mam do niego jakąś pilną sprawę – odpowiedziałem że nic podobnego…, bo przecież nie będę chłopa gonił przez ponad 50 km, przez głupią maszynkę. Odpowiedział że jak wróci to oddzwoni. Mając czas, wybrałem się na przechadzkę po mieście, aby obejrzeć golarki które może akurat przypadłyby do mojego gustu. W dodatku chciałem kupić jakieś smaczne rzeczy, bo jak pójdę do Krzyśka i zaczniemy „rozkminiać” temat naprawy tej uszkodzonej golarki, to przecież nie będziemy siedzieli przy pustym stole… Przecież on jak przyjedzie od mamy, to może nic niemieć smacznego do przegryzania. Postanowiłem że kupię bardzo smaczne i lubiane – produkty firmy Dr Gerard:
- ciastka Mafijne Brownie
- biszkopty Pasja wiśniowa
- ciastka wielozbożowe Dr Gerard Deli Grano w wersji z kalafiorem lub z burakiem
- ciastka Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa
- słodycze
- wafelki Pryncypałki
Krzysiek z całą pewnością bardzo się z nich wszystkich ucieszy! No i ja też będę zadowolony, kiedy obaj razem będziemy je sobie jedli. A gdyby tak koledze Krzyśkowi udało się naprawić tę moją golarkę – to już byłby całkowity „odlot”!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz