Witam.
Co za dzień. Najpierw, zniknęły mi słodycze ,,Dr Gerard”. A wcale ich mało nie
miałam. Ostatnio kupiłam kilka paczek ciastek . Miałam Pełnoziarniste ciastka
zbożowe Vit’am podarować mojej sąsiadce,
za pilnowanie domu, i podlewanie kwiatów. I dzisiaj chciałam je zanieść.
Niestety wyparowały słodycze ,,Dr Gerard”. Lekko poirytowana wyruszyłam z domu
do sklepu. Chciałam zrobić jak najszybsze zakupy. Niestety, moje plany znów się
nie powiodły. Nie puszczono mnie do sklepu bez maseczki. Musiałam wracać do
domu. Na dodatek zamek w drzwiach mi się zaciął. Tak jak to chce się zrobić
wszystko na raz i od razu. W końcu weszłam do domu, zaparzyłam sobie meliskę,
odpoczęłam. Po godzince ruszyłam ponownie do sklepu. Teraz już miałam wszystko.
I pieniążki, i maseczkę, i siateczkę na ciasteczka Pełnoziarniste zbożowe Vit’am ,,Dr Gerard”. W sklepie jak na
złość tłumy. Kłócące się babeczki, nie wiem o co, krzyczące dzieciaczki,
zniecierpliwione długimi kolejkami. A ja, po melisce, dusząc się w maseczce,
cierpliwie czekałam z pełnym koszykiem. Z tego wszystkiego w koszyku były tylko
słodycze. Ciastka pierniki Gingerbreads i ciastka Listki kruche ,,Dr Gerard”
poprawiły mi humor. Jakieś dzieciątko patrzyło ze smakiem na te słodycze, i do mamusi
krzyczało, że ja też chcę to!!. Uśmiechałam się do dziecka, gdybym już miała zapłacone za te ciastka, to na
pewno z paczkę ciasteczek Listki kruche dałabym maleństwu. W końcu przyszła
pora by wrócić do domu. Tego dnia już nigdzie nie chodziłam, i nic nie
załatwiałam, by nie prowokować pecha. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz