poniedziałek, 5 października 2020

Na kwarantannie.

          Się porobiło! Wysłano nas na kwarantannę. Wszystko przez Panią od angielskiego. Dyrekcja wszystkich uczniów tej Pani i ich rodzeństwo odesłała do domów. Mam tylko nadzieję, że słodycze „dr Gerard”, które kupiłem w sobotę wystarczą nam na tydzień. Wafelki Pryncypałki kokosowe znikają z talerzyka w mgnieniu oka. Jak zabraknie to chyba przez balkon w koszyku będę wciągał. Brat albo Mama dostaną listę zakupów na e-mail a kasę na konto. Największy problem jest z naszą psiną, kto będzie ją wyprowadzał? Muszą opracować jakiś system pomocy. Nie lada wyzwaniem będzie ogarnięcie dzieciaków, tak, aby nie miały zaległości w nauce i żeby się nie pozabijały z miłości do siebie. Jedną z opcji jest wykorzystanie Facebooka „dr Gerard” zamieszone są tam konkursy, rebusy, gry logiczne, https://www.facebook.com/drGerardPL. Ten sposób mamy już wypróbowany, zawsze w czasie jazdy samochodem, tak je odrywamy od durnych filmików. Kolejna propozycja to gry planszowe i puzzle. Robiąc porządki wydobyliśmy kilka zapomnianych tytułów. Można zagonić pociechy do kuchni i przygotować jakieś desery albo coś upiec. Jednak znając „ach tą dzisiejszą młodzież” to będą wykręcać się od zabaw z rodzicami. Wybiorą siedzenie przed ekranami. Więc obstawiam zagadki z Facebooka. Przyznam się Wam, że przeglądając profil producenta słodyczy to w głowie mam tylko jedną myśl, ciastka Listki kruche, ciastka Listki kruche…

          Na marginesie dodam, że pisząc ten post, telefon się urywa. Dzwonią rodzice dzieci z klasy, rodzina. No i obok mnie ze swoim komputerem siedzi małżonka i mnie rozprasza. Ciekawe jak wytrzyma ten tydzień nasza siec WIFI?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz