czwartek, 12 listopada 2020

Jesienny wieczór z filmem.

 Jesień to piękna pora roku. Mnóstwo przepięknych  kolorowych liści ścieli się na  trawnikach i chodnikach naszych osiedli. Uwielbiam wtedy iść na spacer i słuchać szelestu tych liści pod stopami.
Szkoda tylko, że dni są takie krótkie, a wieczory takie długie, że nie wiadomo co z tym czasem zrobić, czym się zająć.   
Jednego wieczoru siedząc sami z mężem w domu postanowiliśmy, że zrobimy sobie wieczór filmowy. Mamy mnóstwo filmów, których jeszcze nie obejrzeliśmy, więc wybraliśmy film w reżyserii Quentin Tarantino  pt. Pewnego razu w Hollywood.
Mąż mówi do mnie, żeby było fajnie i miło to może zrobimy sobie jakąś dobrą herbatkę, a on pójdzie do sklepu i kupi jakieś słodycze.  Mówię mu, żeby kupił tylko jakieś ciastka od Dr Gerarda i czekoladki. On przynosi Pełnoziarniste ciastka zbożowe Vit"am, ciastka Kremówka Dekorowana. ciastka Pałeczki kremowe i jeszcze krakersy Faces od Dr Gerarda.
Trochę się zdziwiłam na co on tyle tych słodyczy nakupował,  przecież my tego nie zjemy.
Co się okazało, że on spotkał w sklepie sąsiadkę i zaprosił ją wraz mężem do nas na wspólny wieczór filmowy.  Jak też miło upłynął nam czas, ani żeśmy się nie spostrzegli kiedy  zegar wybił 22-gą i trzeba było się rozejść. Jak to dobrze, że nam wpadł do głowy taki pomysł na wspólne spędzenie długiego jesiennego wieczoru

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz