środa, 27 stycznia 2021

Brak wyobraźni utrudnia życie.

Ostatnio bardzo się zdenerwowałem, bo mamy co prawda zimę, więc trochę śniegu napadało. Obecnie trudno powiedzieć żeby tego śniegu było dużo. Tymczasem okazało się, że te trochę śniegu może być problemem dla służb, które powinny dbać o odśnieżanie. Najbardziej to mnie irytuje, że ci którzy to robią, tak bezmyślnie postępują. Bo jak wytłumaczyć pryzmy śniegu, które zalegają chodnik. Firmy odśnieżają przy pomocy ciągników, kiedy nie mogą przejechać z różnych przyczyn, to taką pryzmę bezczelnie postawiają na chodniku. Po powrocie do domu ze sklepu, w którym zaopatrzyłem się w słodycze Dr Gerarda: Biszkopty, ciastka Pryncypałki oraz ciastka Pasja wiśniowa, postanowiłem interweniować w tej niezrozumiałej sprawie. By się uspokoić zrobiłem sobie kawę. W zasięgu ręki ułożyłem sobie zapas słodyczy i zacząłem wydzwaniać w sprawie wspaniałego odśnieżania naszego miasta. Straciłem trochę czasu, ze stołu zniknęły biszkopty i ciastka Pasja wiśniowa, a efekt był taki, że znikły słodycze, a problem nadal nie rozwiązany. dziś już więcej nie dam rady interweniować, bo jak wiadomo wszyscy pracują do 15-stej, ale jutro od rana będę dalej wydzwaniał, to może coś uda się pozytywnie załatwić, choć trudno to nazwać załatwianiem. Taka rzecz to w ogóle nie powinna mieć miejsca, ale tak to bywa kiedy ludziom brakuje wyobraźni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz