poniedziałek, 25 stycznia 2021
Cenna zawartość - niezwykła wartość
Zmierzaliśmy cały czas na południe. Ciśnienie atmosferyczne zatem spadało podwójnie – po pierwsze, dlatego że nadciągał zimny i mokry front, po drugie dlatego, że na północy Polski ciśnienie zawsze jest wyższe jak na południu. Bardzo odpowiadało to Gabrysi, która uwielbia spać. Nigdy nie ma z tym najmniejszych kłopotów, dlatego w takich warunkach – przy padającym deszczu, położyła się na całym tylnym siedzeniu. I choć w samochodzie było wystarczająco ciepło, to owinęła się dodatkowo kocem i zasnęła. Nie upłynęło zbyt wiele czasu – może nieco ponad pięć minut – kiedy z tylnego siedzenia zaczął do nas dolatywać cichy odgłos pochrapywania. Marek zaraz po tym, też zaczął dziwnie pomrugiwać powiekami, natomiast ja nie mogłem oprzeć się ziewaniu. Odwróciłem się, aby wziąć torbę, którą do tej pory opiekowała się Gabrysia. Wiedziałem że w tej podróżnej podręcznej torbie, znajdują się nie tylko znakomite w smaku produkty firmy Dr Gerard:
- biszkopty
- ciastka Pryncypałki
- ciastka Pasja wiśniowe
- herbatniki
- draże
Ale znajduje się tam jeszcze coś, co może być zbawienne dla nas, na ten właśnie czas! Sięgnąłem więc głęboko i z samego dna wydobyłem olbrzymi, półtora litrowy termos, który był pełen gorącej jeszcze kawy. Kiedy nalałem ciemnej, aromatycznej, mocnej i gorącej cieczy, to przyjemny aromat rozszedł się i wypełnił całe wnętrze samochodu. Marek wciągnął kilka razy głęboko powietrze nasycone przyjemnym zapachem kawy. A za chwilę rzekł, że już czuje się lepiej – a kiedy wypije cały kubek, to jest pewien, że spokojnie będzie mógł jechać dalej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz