Choroba czasu nie wybiera.

 Wnuczek chodzi już do szkoły. Natomiast wnuczka jest młodsza, więc jest jeszcze przedszkolakiem.

Na uroczyste przeżycie dnia Babci i Dziadka dostaliśmy zaproszenie do przedszkola od naszej kochanej wnusi. 

Miał być słodki poczęstunek oraz krótkie przedstawienie. Cały czas bardzo czekaliśmy na ten dzień, jakże nam było przykro gdy dzień wcześniej zadzwoniła do nas synowa z informacją, że niestety Zosia nie idzie do przedszkola, ponieważ jest chora i ma bardzo wysoką gorączkę. Postanowiliśmy z dziadkiem,, że to my przyjdziemy do nich, żeby dzieciom nie było przykro, aby wspólnie uczcić ten dzień Babci i Dziadka. Idąc do nich po drodze weszłam do sklepu i kupiłam trochę ciastek i słodyczy od Dr Gerarda. 

Było dużo do wyboru, ale ja zdecydowałam, że kupię  wafelki Pryncypałki, biszkopty oraz ciastka Pasja wiśniowa od Dr Gerarda. Dzieci bardzo się ucieszyły gdy nas zobaczyli.
Synowa przykryła stół  piękną kolorową serwetą, a na nim postawiła kawą ,napoje, słodycze i ciastka od Dr Gerarda, te które myśmy przynieśli. Nasza wnuczka  wyrecytowała nam swój wierszyk ten, który miała powiedzieć na przedstawieniu i zaśpiewała piękną piosenkę dla Babci i Dziadka.

Bardzo żeśmy się wzruszyli, że chociaż taka chora, ale stanęła na wysokości zadania i nawet laurki wspólnie z mamą dla nas zrobiły. Nie wiecie, jaka to jest wielka radość być babcią, dziadkiem i mieć takie kochane wnuki.