W mojej rodzinie bardzo wszyscy lubią wypieki w postaci ciast i ciasteczek. Ale nigdy nie zjemy ich od razu, wiadomo, że chcemy te słodkości mieć jak najdłużej. Wtedy kiedy piekę ciasto sernik lub jakąś tortową słodycz to przydaje mi się pojemnik z przykryciem i będzie wtedy moim zbawieniem, gdyż ciasto zachowa swoją świeżość. Ale nie wszystkie ciasta przechowujemy w lodówce. Ponieważ nawet ciasteczka bez kremów również zabezpieczamy odpowiednio, jeśli otworzymy z opakowania ciasteczka Pasja wiśniowa czy choćby Draże Dr Gerarda i nie zjemy do końca to możemy je przechować w temperaturze pokojowej ale musimy je włożyć do zamkniętego pojemnika żeby nam nie wyschły. Będzie można te smakołyki zjeść później, kiedy nadejdzie nam ochota.
Ja w minione ferie miałam ciut więcej czasu, ponieważ nie opiekowałam się wnukami, postanowiłam ten czas wykorzystać na pieczenie ciasteczek przez maszynkę. Specjalnie z myślą o nich kupiłam śliczny duży słoik, oj pięknie się prezentowały ale się skończyły, zniknęły w mgnieniu oka. Pomyślałam nic straconego pójdę na zakupy to kupię słodycze Dr Gerarda. W słoiku wyłożone Ciastka Pryncypałki a pomiędzy nimi Draże wyglądają rewelacyjnie i jeszcze się nie skończyły więc kochani zapraszam Was do mnie na kawkę i słodycze od najlepszego producenta słodkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz