„Dziadku drogi Dziadku…”. Dzisiaj jest ich święto. Tych, którzy zawsze są, gdy są potrzebni. Tych, którzy sprawiają, że buzie wnucząt są zawsze uśmiechnięte. Oni zawsze są w cieniu Babci, ale kochają swoje skarby najbardziej na Świecie. Dlatego dzisiaj z moimi dziećmi idziemy do Dziadka z laurką i prezentem. Moja Marysia zawsze może liczyć na spacer z Dziadziusiem do parku, a Krzyś, gdy ma jakąś nagłą potrzebę wie, gdzie i do kogo ma się zwrócić. Z tej okazji przygotowaliśmy drobne upominki niespodzianki plus ciastka Pryncypałki i ciastka Pasja wiśniowe od „dr Gerard”. Przy okazji i ja, chociaż nie jestem wnukiem skorzystam z kawy i poczęstunku. Ciekawe, co Babcia przygotowała? Czy coś ze strony https://drgerard.eu/wypieki-od-serca/wasze-przepisy/. Czy coś sama wymyśliła? Jedno jest pewne, nie będziemy siedzieć przy pustym stole. Moja ślubna przyjdzie prosto z pracy, więc „Teściowa” uszykuje coś na ciepło w ramach obiadu. Nasza psinka również dostanie jakiś psi przysmak. Na każdej imprezie u dziadków, dzieci mają przygotowany w małym pokoiku stoliczek z przysmakami, takimi jak: draże, herbatniki, rurki i biszkopty. Ciekawe czy mój Brat ze swoimi dziećmi też dzisiaj przyjdą? Podobno każdy Dziadek i każda Babcia uwielbiają, gdy są odwiedzani prze wnuków. Słyszałem również, że bardzo lubią, gdy maluchy już wracają do domu a w domu zapanuje znów cisza i spokój. Jednak są domy wielopokoleniowe, gdzie Babcie i wnuczęta spędzają ze sobą całą dobę. Rodzice idą do pracy a maluchami i młodzieńcami zajmują się Babcie i Dziadkowie. Jedno jest pewne, kochajmy naszych seniorów i okazujmy im to każdego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz