wtorek, 19 stycznia 2021

Śnieg, radość, zabawa

 


Śnieg wesoło skrzypi pod nogami. Jakże to przyjemne. Zuza idzie przodem brodząc w śniegu po kolana. Celowo zbacza z drogi w zaspy. Nie reaguje na prośby i rzeczowe argumenty. Im więcej śniegu tym lepiej – to dla Zuzy frajda.  Marta podąża za małą niosąc jej plecak – ciężki – pełen ubrań i słodyczy Dr Gerarda. Od cioci czekoladki, od babci ciastka i draże. Każdy chciał podarować Zuzi coś od siebie by osłodzić jej powrót do domu. To Marta tym razem ma tę szczególną misję: odwiezienie małej do mamy. Ferie udały się wspaniale. Ferie marzeń. Dziewczynka wraca zadowolona, choć i z lekkim żalem. Chciałoby się jeszcze poszusować lecz szkoła czeka, nauka i najważniejsze: mama stęskniona. Dość odpoczynku i zabawy, obowiązki na każdego czekają, także i na małą Zuzę. Cztery godzinna podróż pociągiem. Dziewczyny to lubią. Rozmawiają, chrupią słodycze, rozwiązują, zagadki, rebusy ze strony Internetowej Dr Gerarda na Facebooku. Czas płynie przyjemnie a za oknem przestrzeń, śnieżne krajobrazy, w oddali wsie i miasteczka a nad nimi niebo błękitne, pogodne. Rozmarzyła się Zuza patrząc w przestrzeń lecz Marta znów ją zagaduje, ściąga jej uwagę na ekran telefonu – tam gdzie rebusy i zagadki od Dr Gerarda. Znów czas płynie beztrosko i ciekawie. Znów śmiech, rozmowa. Znów słodycze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz