czwartek, 21 stycznia 2021

Pech cz 2

I tak po wejściu do przedpokoju pani Krysia szybko ubrała płaszcz i buty i tak gotowa do wyjścia otworzyła drzwi wejściowe do mieszkania. Przekroczyła ich próg i szybko wydobyła klucz od zamka i go przekręciła klucząc drzwi. Zbiegła po schodach i czym prędzej udała się na przystanek autobusowy. Akurat gdy do niego dochodziła, a raczej dobiegała to zauważyła odjeżdżający autobus i to właśnie ten, którym to dojeżdża do pracy. Nie pozostało jej nic innego jak tylko poczekać na następny ale to wiązało się ze spóźnieniem do pracy. Wreszcie spóźniona ale dotarła pani Krysia do pracy. Po wejściu do biura jak się okazało to jej kierownik już się pytał o nią. Z nosem zwieszonym na kwintę poszła do jego pokoju. Pani Krysia w sposób jaki to tylko umiała wytłumaczyła się ze swojego spóźnienia, a kierownik o dziwo nie dał jej bury tylko się uśmiechnął. .       Gdy tylko wróciła od kierownika to zadowolona, że kierownik nie dał jej ochrzanu postanowiła poczęstować koleżanki specjałami które to tak w pośpiechu wzięła z mieszkania, a do tych specjałów można zaliczyć ciastka pryncypałki o smaku wiśniowym i herbatniki i to od najlepszego producenta jak mawia a jest nim wytwórca Dr Gerard. I jeszcze pani Krysia postanowiła, że po pracy zajdzie do zegarmistrza i kupi nowy budzik.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz