wtorek, 26 stycznia 2021
DOBRY DZIEŃ
Wczoraj przytrafiło mi się bardzo miłe zdarzenie. W ogóle cały dzień zaliczał się do udanych. Wszystko się jakoś dobrze i pomyślnie układało. Żeby więcej było takich dni byłabym częściej zadowolona. Już od samego rana, wstałam w świetnym humorze, a to nieczęsto się u mnie zdarza. Moja rodzinka zawsze powtarza, że ja wiecznie wstaję z łóżka lewą nogą. Może coś w tym jest, ale wczoraj obudziłam się śpiewająco, co już było wielkim zaskoczeniem. Nawet dla mnie. Potem, bez żadnej nerwówki, wyszłam o czasie do pracy. Bez spóźnienia, co przytrafia mi się naprawdę rzadko. Bez pośpiechu zdążyłam na autobus i nawet znalazłam w nim miejsce siedzące. Nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałam w drodze do pracy. Gdy do niej dotarłam, też wszystko wyglądało jakoś inaczej. Również szefowa była bardziej ludzka, uśmiechała się i była nad wyraz miła. Z początku podejrzewałam, że coś się za tym kryje, ale po raz pierwszy się pomyliłam. Uwieńczeniem tego dnia było wydarzenie w tramwaju, gdy wieczorem wracałam do domu. Na przeciwko mnie usiadł młody chłopak, mógł mieć około 20 lat. Podjadał z otwartej paczki CIASTKA PASJA WIŚNIOWE DR GERARDA. Spoglądałam od czasu do czasu na niego, patrząc jak ze smakiem zajada te słodkie wyroby. W pewnym momencie uśmiechając się do mnie, wyciągnął rękę, częstując mnie tymi smakołykami. W pierwszej chwili byłam zmieszana, ale on tak nalegał, że nie potrafiłam odmówić. To było niezwykle miłe. Ciekawe, czy jutro też będę miała takie szczęście.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz