Słodki poranek.
W miniony weekend mogliśmy cieszyć się bezpłatnym wejściem do wielu muzeów w kraju. To szczególna noc ciesząca się dużym powodzeniem. „Noc muzeów” to spotkanie z nauką, kulturą i historią. Wielu z nas skwapliwie skorzystało z tak niesamowitej oferty. Po tak nietypowo spędzonej nocy chętnie sięgaliśmy po dzbanek świeżo zaparzonej kawy, pyszne rogaliki pudrowane i chrupiące wafelki pryncypałki od Dr Gerarda. Ciesząc się porankiem dyskutowaliśmy o przeżytej przygodzie z muzealnymi eksponatami. Niezwykłe wystawy malarstwa, fascynujące skamieliny i minerały, były omawiane przez nas z wielką pasją. Oczywiście nie mniej entuzjastycznie witane były przez nas kolejne słodkości od Dr Gerarda. Niewielkie draże znikały błyskawicznie. To prawda, że kawa smakuje lepiej w doborowym towarzystwie świetnych słodyczy. Przy okazji zaczęliśmy wspominać słodycze naszego dzieciństwa. Jednym z takich słodkich smakołyków był blok czekoladowy. Postanowiłam iść za ciosem i odszukać stary przepis. Chętnie się nim z wami podzielę. Oto on:
Blok czekoladowy
Produkty:
1 paczka mleka w proszku
½ szklanki wody
1 kostka tłuszczu
4-6 łyżek kakao
½-1 szklanki cukru ( jak się chce bardziej słodkie)
450 dag herbatników
Wykonanie:
Cukier, tłuszcz, woda, kakao –rozpuścić do masy dodać mleko w proszku. Do stygnącej masy dodać pokruszone herbatniki. Wyłożyć do foremki keksowej wyłożonej papierem do pieczenia i mocno przycisnąć. Schłodzić w lodówce.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz