piątek, 12 sierpnia 2022

„Nadal są wakacje”

Kto ma wakacje, ten ma wakacje, otóż nasza znajoma pracuje w szkole, więc może się pochwalić, że w dalszym ciągu ma wakacje. Jakiś czas temu umawialiśmy się na wspólny krótki wyjazd najlepiej weekendowy albo my do nich, albo oni do nas. Kilka dni temu zadzwoniła z zapytaniem, czy uda nam się gdzieś wspólnie wyjechać póki oboje mają urlop. Wtedy Justynka błyskawicznie wyjęła grafik, żeby nie strzelać w ciemno i uzgodniły, że za tydzień tj. pierwszy weekend sierpnia przyjeżdżają do nas i jedziemy na wieś do domku po babci. Pokrótce omówiły kwestię zakupów, żeby nie dublować produktów spożywczych. Żoneczka na dzień dobry oznajmiła koleżance, że kwestię Słodkich i słonych przekąsek bierze na siebie. Na dwa dni przed wyjazdem udaliśmy się do marketu celem zrobienia zakupów potrzebnych na czas pobytu na wsi, gdyż tam akurat nie ma sklepu. Pierwsze w koszyku wylądowały opakowania Słodkich i słonych produktów Dr Gerard, choćby, takie jak: wafelki czekoladowe, Listki kruche kakaowe, Krakersy sezamowe Artur i kilka innych równie pysznych ciasteczek, żeby osłodzić sobie pobyt na wsi, oczywiście Słodycze nie były pierwszoplanowymi produktami spożywczymi. W piątek Justynka była jeszcze w pracy, dlatego znajomi przyjechali późnym popołudniem i po zapakowaniu produktów i siebie ruszyliśmy na wieś na beztroski wypoczynek. Na miejscu czekała na nas siostra, żeby nas przywitać, tak na dobrą sprawę, to najwięcej radości z dużej działki miał piesek znajomych, który z nami również przyjechał. Po wypakowaniu wszystkich toreb z produktami z auta zanieśliśmy do domu. Do kolacji było jeszcze trochę czasu, więc siostra zaproponowała kawę, gdyż upiekła placek z jabłkami swojskimi i chciała się pochwalić. Justynka, również, chcąc się pochwalić wyjęła z torby reklamówkę wypełnioną Słodkimi i Słonymi produktami Dr Gerarda, jeśli ktoś będzie miał ochotę skosztować. Pierwsze godziny wypoczynku na wsi rozpoczęliśmy Słodkim akcentem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz