środa, 24 sierpnia 2022
Ośrodek wczasowy
Wczasowy
Tak się złożyło, że wyjazd na wczasy został zrealizowany, miejscowość do której zmierzaliśmy była położona około stu dwudziestu kilometrów od miejsca zamieszkania. Był piękny poranek kiedy wyjechaliśmy.. Viola przypominała czy zabraliśmy to co jest najbardziej potrzebne. Nikola ze Stewką na tylnym siedzeniu rozprawiały jak tam będzie i czy poznają jakieś koleżanki z którymi będą mogły się zaprzyjaźnić, zajadały słodycze takie jak wafelki czekoladowe od dr. Gerarda a pytaniom niebyło końca. Podróż czym dłużej jechaliśmy stawała się nurząca ponieważ upał stawał się coraz większy. Pani z RECEPCJI WSKAZAŁA DOMEK W KTURYM MOGLIŚMY ZAMIESZKAĆ. TAKICH DOMKÓW WCZASOWYCH BYŁO TU BARDZO DURZO I NIEWIELE RUŻNIŁY SIĘ JEDEN OD DRUGIEGO, DOBRZE ŻE MAJĄ SWOJĄ NUMERACJĘ BO MORZNA SIĘ POMYLIĆ. Na początek niczego tak nie pragnęliśmy jak świeżo zaparzonej kawy oraz słodyczy od dr. Gerarda. Usiedliśmy na tarasie aby się dokładniej przyjrzeć obejściu w którym się znaleźliśmy. Patrząc tu i tam, trzeba było przyznać, że było tu czysto i przyjemnie. Kąpielisko i plaża niedaleko można powiedzieć że wszystko co potrzeba znajduje się w zasięgu ręki. Pogoda na początku była taka zmienna, później się wypogodziło, większość czasu spędzaliśmy na plaży i w wodzie przerwy robiliśmy tylko na posiłki. Wróciliśmy do domu wypoczęci opaleni i zadowoleni
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz