środa, 17 sierpnia 2022

„Niedzielne grillowanie”

W ostatnim dniu naszego pobytu na wsi po wspólnym śniadaniu w planie mieliśmy grillowanie. Zanim szwagier przygotował palenisko do rozpalenia, to siostra z dziewczynami zebrała zamówienia na kawę lub herbatę, czy soczek dla dzieciaków i oznajmiła, że zanim rozpalimy grilla, to najpierw zasiądziemy do kawy. Na stole oczekiwały na wszystkich ostatki Słodyczy Dr Gerard, a było ich jeszcze trochę dzięki zapobiegliwości żoneczki. Wśród Markizów Mafijnych lemon, wafelków czekoladowych i kruchych Listków kakaowych dodatkowo gościł na stole Deser https://drgerard.eu/przepisy/ciasto-budyniowe-na-markizach-mafijnych-z-musem-jablkowym/ zrobiony dzień wcześniej tj. jeden z dwóch, jakie dziewczyny zrobiły w sobotę. Trzeba przyznać, że trafiły w gusta gości, a już na pewno dzieciaków. Justynka do pobytu na wsi przygotowała się solidnie tj. do kawy zapewniła nadzwyczaj wystarczającą ilość Słodkich produktów Dr Gerard, jak również i Słonych przekąsek w postaci Krakersów sezamowych Artur Dr Gerarda. Przy grillowanych specjałach i piwie są uwielbiane, a wręcz pożądane nawet przez dzieci. Po przerwie kawowej szwagier podpalił uszykowany węgiel pod rusztem. Pogoda nam dopisywała, co prawda wiaterek trochę sobie z nas drwił, rozdmuchując ogień pod rusztem. Na szczęście szwagier i jego syn są strażakami, to nie było obaw, że grozi nam jakiś pożar, choćby wyschniętego trawnika. Szczerze mówiąc drwiący z nas wiaterek przyspieszył nam grillowanie kiełbaski, tak naprawdę to przypuszczalnie czuły się jak pieczone nad ogniskiem, oczywiście kiełbaski. Mimo mocniejszego wiaterku, to doczekaliśmy się jeszcze szaszłyków i wybornej kaszanki z cebulką. Szwagier trwał do samego końca na stanowisku ogniowym i wytrwale serwował specjały grilla, aż wszyscy się najedli i mogli odjechać do domu najedzeni i zadowoleni z weekendu na wsi w domku po babci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz