DŁUGIE OCZEKIWANIE

Bardzo nie lubię chodzić po lekarzach. Zwykle z tego powodu, że trzeba najczęściej długo czekać. Czas oczekiwania jest zazwyczaj dłuższy niż sama wizyta. To rzeczywiście może zniechęcać i myślę, że to nie tylko mnie. Prawdopodobnie to powszechne zjawisko, większość pacjentów niecierpliwi się, gdy musi wiele godzin spędzić na korytarzu i też nierzadko w niemiłej atmosferze. Przecież nieustannie pod gabinetami lekarskimi dzieją się niemiłe i nieprzyjemne sytuacje. Ludzie często kłócą się ze sobą. Każdy chce wejść jak najszybciej, każdy chce być pierwszy. Nie ma nikogo, kto by ustąpił. W takich sytuacjach ludzie stają się bezwzględni. Wszyscy patrzą na siebie wilkiem. Pilnują swojego miejsca, żeby tylko nikt nie wszedł poza kolejką. Nie ma litości nawet dla niepełnosprawnych. W takich sytuacjach ginie wrażliwość zrozumienie drugiego człowieka. Chyba każdy w życiu tego doświadczył, kiedy znalazł się w potrzebie i nikt nie ustąpił. Ludzie twardo stoją przy swoim. Mam tą świadomość, dlatego zawsze, gdy wybieram się do lekarza, nastawiam się na długie oczekiwanie. W tym celu też przygotowuję się do tego. Konkretnie mam na myśli zorganizowanie sobie tych kilku godzin. Przede wszystkim biorę ze sobą dobrą książkę i coś słodkiego. Są to przeważnie wyroby DR GERARDA. Ostatnio towarzyszyły mi w podobnych sytuacjach LISTKI KRUCHE KAKAOWE. Sprawdziły się znakomicie.