piątek, 5 sierpnia 2022

Miły czas z Krakersami sezamowymi Artur cz. I

 Witam. Kolejny słoneczny dzień. I tego dnia postanowiłam sobie poleżeć na leżaczku i powygrzewać stare kości. Poprzedniego dna zrobiłam zakupy. Kupiłam słodycze naszej ulubionej firmy czuli ,,Dr Gerard”. Ciastka Krakersy sezamowe Artur i Wafelki czekoladowe. Kupiłam jeszcze inne rzeczy, aby dzisiaj nic nie gotować. Chciałam ten dzień spędzić tylko z ciastkami Krakersami sezamowymi Artur i Wafelkami czekoladowymi ,,Dr Gerard”. Słodycze, ja, leżak i słońce. Jak zaplanowałam, tak tez zrobiłam. Po porannej kawie, kiedy już słoneczko było nieco wyżej poszłam do ogrodu. Rozłożyłam leżak i przenośny stolik. Na stoliku położyłam paczkę ciastek Krakersów sezamowych Artur ,,Dr Gerard”, włożyłam słuchawki do uszu, by posłuchać muzyki. Jednak przypomniałam sobie, że nie posmarowałam się olejkiem z dużym filtrem. Jeżeli tego bym nie robiła, to bym potem cierpiała i to jeszcze jak. A dzisiaj słoneczko nieźle przygrzewało. Ciało zabezpieczone, muzyka odpowiednia i ciasteczka rozpieczętowań. Ciastka Wafelki czekoladowe smakowały obłędnie. Leżałam i odpoczywałam. Chyba nawet mi się przysnęło. Była taka błoga cisza. Nawet zatęskniłam za jakimś hałasem. Nic się jednak nie działo dookoła. Leżałam tak przez dwie godziny i zaczęłam się nudzić. Troszkę wstałam pospacerowałam i udałam się do domu p wodę z cytryną i miętą. Jeszcze w domu zjadłam jedno ciastko Wafelka czekoladowego ,,Dr Gerard”. Poszłam ponownie do ogrodu. Tym razem schowałam się w cień drzew, bo piekło słoneczko. Co Było dalej o tym napiszę w kolejnym poście. Pozdrawiam.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz