piątek, 5 sierpnia 2022

rower wodny

Razem z moją rodziną :żoną Kasią i trójką naszych dzieci Klaudią Marcinem i Anią wakacyje spędzamy na Mazurach. Już od 10 lat mamy tam piękną działkę z dużym ogrodem nad samym jeziorem. W tym roku pojechaliśmy na wakacyjny odpoczynek od 1 sierpnia, ponieważ z żoną mieliśmy tak zaplanowany urlop w pracy. Jak zawsze na podróż samochodem wzięliśmy nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard. Dzieci od kilku lat namawiały nas na kupno roweru wodnego. W tym roku zrobiliśmy im niespodziankę. Po dwóch dniach naszego pobytu na działce przyjechał samochód z przyczepą, na której był ich upragniony sprzęt wodny. Gdy go zwodowaliśmy to ubraliśmy kapki i popłynęliśmy na jezioro. My z Kasią mieliśmy na nim duży odpoczynek i relaks, bo dzieci nie dopuszczały nas do pedałów ani do sterów. W pierwszy dzień pływaliśmy około 5 godzin. Wieczorem na działce zrobiliśmy sobie grilla z pysznymi kiełbaskami, a dzieci stwierdziły że mają zakwasy od pedałowania. Mimo tego już nie mogły doczekać się kolejnego dnia, by być znowu na wodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz