Wpadłem
na super pomysł, zaproszę Żonę do kina. Już zamówiłem bilety, dzieci są
oddelegowane. Będziemy mieli romantyczny wieczór. Kino, kolacja i bagietki
Baguettes Tomato&Olive Oil – nowość Dr Gerarda. Zastanawiacie się na jaki
film? Oczywiście, że na nowy film Patryka Vegi „Polityka”. Od wielu lat
przyglądam się klasie politycznej w naszym Kraju. Nie wyobrażam sobie nie
zobaczyć tej produkcji. Jestem krytycznie nastawiony do ludzi polityki. Ale biorę
udział w wyborach, referendach, po to, aby mieć wpływ na życie w Polsce. Wracając
do seansu, nie mogę zapomnieć napoju i przekąski. Krakersy MIX solone będą
idealne. Ciekawy jestem co na mój wybór powie moja ślubna. Od jakiegoś czasu
wyrzuca mi, że w telewizji mamy tylko sport albo politykę. Że Ona nie może nic
obejrzeć, żadnego romansu czy filmu kostiumowego. Co mogę poradzić na to, że
aby się uspokoić muszę albo zjeść coś słodkiego albo pokrzyczeć na polityków. Jak
się wyładuję na marionetki w telewizji to w domu jestem słodki jak ciastka „dr
Gerard”.
Temat
kina już wyczerpałem, teraz zastanawiam się, co z kolacją. W domu? W restauracji?
Czy w Mc…….? Moja Pani nie przepada za szybkim żarciem, ja nie mam ochoty na
krzątanie się w kuchni. Zostaje wyjście do lokalu. Jakiego? Bar mleczny,
pizzeria, kawiarnia? Tak rzadko gdzieś wychodzimy, że nie wiem, jakie są
restauracje w moim mieście. Będę musiał zapytać wujka Google, może mnie
oświeci.
A co Wy byście
mi zaproponowali? Jestem otwarty na wszystkie propozycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz