Za kilka dni wraz z mężem wyjeżdżamy w góry do sanatorium. Jakież było dla nas zaskoczenie, gdy przed świętami otrzymaliśmy informacje, że na luty mamy skierowanie do sanatorium.
Bardzo lubimy góry, ale niekoniecznie zimą. Tak więc trzeba się dobrze przygotować na taki trzytygodniowy wyjazd. Walizki już prawie spakowane jeszcze tylko ostatnie brakujące rzeczy i oczywiście żeby nie zapomnieć kawę i na początek jakieś słodycze do kawy.
My jesteśmy smakoszami słodyczy Dr Gerarda, więc ja już wcześniej zrobiłam sobie zapas różnych ciastek i ciasteczek Dr Gerarda, który zabierzemy ze sobą. Wzięliśmy po dwie paczki, nowość Pryncypałki o nowym orzechowym smaku orzechów laskowych w czekoladzie mlecznej dekorowane ciemną czekoladą, Torcik zbożowy to herbatniki zbożowe w czekoladzie mlecznej i ciastka Rurki waflowe Rolls Rolls bardzo pyszne rurki z nadzieniem śmietankowym i te pyszności to oczywiście od Dr Gerarda.
Mąż trochę mnie strofuje, że za dużo tych słodyczy, ale ja mu mówię, że nie wiadomo gdzie to będziemy, i jak daleko będzie do sklepu, a bez kawy i coś słodkiego to stracony dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz