środa, 15 kwietnia 2020

„Przedświąteczna pielęgnacja trawnika”

W wielki tydzień pogoda dopisała niesamowicie, tylko rozkładać leżaki i opalanie za darmo, ale Justynka wolała zabrać się za trawnik który mamy pod oknami. Cały trawnik oczyściła z przerastającego zielska, a wieczorem przyjechał właściciel z pracy i poinformował, że zaraz włączy kosiarkę i przytnie trawnik. Po zakończonej przycince stwierdził, że cały trawnik trzeba skopać i posiać nową trawkę, bo obecna wygląda okropnie. Na słowa właściciela Justynce opadła szczęka, gdyż tak się napracowała i na darmo. Na drugi dzień około południa przyszło dwóch panów „specjalistów od łopaty i szpadla” celem skopania trawnika i przygotowania pod zasiew nowego. Justynka widząc jak panowie w pocie czoła pracują, podeszła do nich i zapytała czy napiją się czegoś. Zamówienie złożyli na kawę i herbatę. Żoneczka pośpieszyła do kuchni aby przygotować napoje i odruchowo robiąc kawę sięgnęła po skrywane zapasy Słodyczy Dr Gerarda i wyłożyła na talerz biszkopty Pasja wiśniowa i ciastka wielozbożowe Dr Gerard Deli Grano w wersji z z burakiem i kalafiorem. Przy tak wyczerpującym wysiłku jak kopanie wysuszonej i twardej skorupy ziemskiej ciastka Dr Gerarda bardzo pożądane i wskazane. Panowie widząc co na talerzu gospodyni niesie, to od razu odłożyli szpadle aby za szybko nie wygięły się od nadmiernego kopania w twardej ziemi i przystąpili do konsumpcji podanych ciastek, bo opadali z sił. Tak bardzo się zachwycali Słodkimi wyrobami, że z ciekawości zapytali skąd gospodyni wytrzasnęła tak pyszne rarytasy. Chłopaki spisali się na medal, więc Justynka wręczyła im po opakowaniu ciastek Deli Grano z burakiem i kalafiorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz