Witam. W majowe weekendy najlepsze są popołudnia z grillem i do tego mnóstwo słodyczy firmy ,,Dr Gerard”. I na takie właśnie popołudnie kupiła, kilka paczek ciastek ,,Dr Gerard”. Były to ciastka Draże i wafelki Pryncypałki. Jako wisienka na przysłowiowym torcie, w tym dniu miał być upieczony chlebuś. Taki szybki, bez czekania. Robiłam go po raz pierwszy. Składniki jakich potrzebowałam na dwie keksówki to: 1 kg mąki pszennej, 50 g drożdży, 2 łyżeczki soli, 2 łyżki cukru zwykłego, 4 łyżki octu 10%, kminek, otręby czarnuszka, ziarna lnu i słonecznika lub dyni. Dodatki zależą od waszego gustu. Do letniej wody dodałam sól, cukier drożdże i wszystko dokładnie mieszałam. Kiedy drożdże są już rozpuszczone dodałam pozostałe składniki suche. Ja dodałam trochę otrębów i nasiona słonecznika. Na koniec dodałam mąkę pszenną. Wszystko dokładnie wymieszałam. Ja to robię ręcznie po prostu łyżką. Można to robić w maszynie. Kiedy miałam wszystkie składniki wymieszane, podzieliłam ciasto na dwie części. Ciasto wyłożyłam do keksówek wysmarowanych masłem i obsypanych otrębami. Wstawiam keksówki do piekarnia nagrzanego do 180 stopni i piekłam przez około godziny. Potem chlebek wyciągnęłam i owinęłam w lnianą ściereczkę, aby skórka była chrupiąca. I chlebuś na grilla gotowy. Muszę powiedzieć, że jest pyszny. Ciastka Draże i wafelki Pryncypałki ,,Dr Gerard” także. Nie będę ukrywała, że podczas robienia chlebusia zjadłam kilka ciastek Draży ,,Dr Gerard”. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz