I tak jak wiemy z wcześniejszego wpisu to teraz pan Witold wraz z żoną zajmuje się planowaniem obsadzeni na swojej działce. W trakcie tej pracy chrupią swoje ulubione ciastka, a są nimi wafelki Pryncypałki i to oczywiście, że te jak mawiają obydwoje od najlepszego producenta tych słodkości jakim jest ich wytwórca Dr Gerard, nawet pani Krysia z lekka się uśmiechając mówi, że to właśnie one pomagają jej w myśleniu. W pewnym momencie podczas tej rozmowy z mężem powiedziała iż najlepiej będzie zrobić sobie taki plan obsadzeni i jak powiedziała tak też zrobiła czyli podeszła do regału i ze skoroszytu, który to tam stał wydobyła dużą kartkę papieru, a w drugą rękę wzięła ołówek i na wszelki wypadek gumkę. Z tym wszystkim udała się na fotel, a kartkę położyła na ławie naprzeciwko siebie. Jedno chrupnięcie Pryncypałka i zaczęła coś kreślić na kartce. Pan Witold nie pozostawał dłużny żonie, a przede wszystkim w chrupaniu wafelków. Ciastek w półmisku ubywało ale i państwo Kowalscy w swojej pracy posuwali się do przodu. Z planowaniem obsadzeni najlepiej sobie radziła pani Krysia ale i w miarę swoich możliwości pomagał jej pan Witold. Wreszcie doszli obydwoje do wniosku, że pracę jaką sobie zadali odnośnie działki ogrodowej wykonali pozytywnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz