dwa medale

Razem z moim zawodnikiem Grzegorzem, którego trenuje już od 10 lat pojechaliśmy na pierwsze w tym roku zawody w strzelectwie pneumatycznym do Ustki. Były to eliminacje do Mistrzostw Polski osób niewidomych i słabowidzących. Wszyscy zawodnicy strzelają w opaskach na oczach, dlatego za każdym z nich stoi trener lub asystent. Jesteśmy ich oczami.Musimy pomóc naprowadzić ich na tarczę, oraz różnymi znakami przez dotyk informować co strzelili. Pomagamy też w korekcie celowników. Przestawiamy je pokrętłami w zależności gdzie pada strzał, czyli góra, dół, lewo, czy prawo. Celowniki na karabinach są to specjalne urządzenia, które przetwarzają światło na dźwięk, bo w miejscu w którym powinna być tarcza jest umieszczona dioda, która się świeci, a zawodnik na uszach ma słuchawki. Sezon rozpoczęliśmy dwoma złotymi medalami w postawie stojąc i leżąc, bo jak się okazało mój zawodnik był najlepszy wśród mężczyzn. Grzegorz po zawodach i ogłoszeniu oficjalnych wyników zaprosił mnie do cukierni na pyszne słodycze z firmy Dr Gerard. Na kolejny turniej jedziemy do Wrocławia, później do Tarnowa, a nastepnie na Puchar Świata do Francji w czerwcu.