piątek, 16 września 2022

Weekend na wygnaniu.

          Przed nami weekend, remont mieszkania wkracza w nowy etap. Czeka Nas wymiana płytek podłogowych. Aby było ciekawiej to na przedpokoju i w kuchni. Najlepiej byłoby, gdybyśmy wyjechali. Wtedy nikt nie rozdepcze nowej wylewki i kafli. Łatwo powiedzieć, trudniej z realizacją. Wczoraj po kolacji usiedliśmy i zrobiliśmy burzę mózgów. Poszło przy tym sporo ciastek Dr Gerard. Wiadomo ilu Polaków tyle zdań. Propozycje wyjazdu obejmowały cztery strony świata. Może nad Morze, albo Mazury. Nie Beskidy lub Bieszczady. Jak osiągnąć kompromis. Zjedliśmy ciastka Mafijne Lemon i postanowiliśmy losować. Każdy modlił się, aby trafiło na jego kierunek. Krzysia naszła refleksja, może pojedziemy na mecz piłki ręcznej do Płocka lub Kielc. Ta pierwsza miejscówka nie została zaakceptowana, przecież miesiąc temu tam byliśmy. Ciekawy jestem czy Łomża Industria Kielce grają w ten weekend u siebie? Okazało się, że jadą do Kalisza. Dla Nas lepiej, dużo bliżej. Zaoszczędzimy na paliwie, będzie więcej do wydania na herbatniki Animals lub pamiątki. Bilety na mecz kupimy on – line. Nasza koleżanka pochodzi z Kalisza, więc zapytamy ją, co warto zobaczyć, gdzie iść? Czy w okolicy są ciekawe miejsca? Postanowione. Ruszamy jutro po śniadaniu. Przyznam się, że do niedawna nie lubiłem piłki ręcznej. Uważałem, że zawodnicy kręcą się i kręcą pod bramką i nie wiadomo, kiedy piłka ląduje w siatce. Wszystko się zmieniło, kiedy moje skarby zaczęły trenować ten sport. Krzysiek wołał mnie na mecze w telewizji. Potem widziałem jak dzieci trenują. Kolejnym etapem był wyjazd na turniej do Gdańska. Teraz jeżdżę za drużyną moich szczypiornistów i sam włączam mecze na żywo oraz opublikowane na YT. Tym bardziej, że mogę zobaczyć mojego syna w akcji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz