Maj jest miesiącem,
w którym przypada wiele świąt i okoliczności. Począwszy od samego początku – aż
do samego końca. Święto Robotników, Święto Konstytucji Trzeciego Maja, „Zielone
Świątki” – i chyba najważniejsze dla nas wszystkich – Dzień Matki. Do tego
dochodzą popularne imieniny – Zofii, Stanisława, „ogrodników” – Pankracego,
Serwacego i Bonifacego, Magdaleny, Joanny – i jeszcze sporo innych! Nie będę
ich wpisywał, bo musiałbym chyba wszystkich wymienić… Maj jest dobrym miesiącem
do spotkań, składania sobie życzeń, powinszowań… Dodatkowo pogoda tego roku
jest sprzyjająca do organizowania się przy grillu, ognisku czy jeszcze innych
rozmaitych imprezach na Świerzym powietrzu. Jeśli chodzi o mnie, to również
spędziłem sporo czasu, na spotkaniach z rodziną i znajomymi. Było i grillowanie
i tradycyjne palenie ogniska, ale również spotkania przy „zimnym bufecie”. Na
każdym takim spotkaniu, furorę robiły słodycze firmy Dr Gerard. Czekoladki i ciastka
te smakowały zawsze każdemu – bez wyjątku. Jeśli pojawiały się: Mafijne Choco, Witam
Ciastka na dzień dobry, ciastka Jungle czekoladowe lub truskawkowe, pryncytorcik…,
to tylko na chwilę, bo z zachwytem i euforią, każdy natychmiast po nie sięgał i
zjadał ze smakiem. Okrzyknęliśmy jednogłośnie, że produkty firmy Dr Gerard,
będą symbolem miesiąca maja! Później to nieco zmodyfikowaliśmy, gdyż w
zasadzie, to Dr Gerard praktycznie jest symbolem na każdy miesiąc – czyli firmą
całego roku. Natomiast najlepszym ciastkiem maja, okrzyknięty został – pryncytorcik!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz