Podczas raczenia się właśnie swoimi ulubionymi rarytasami, a
wiemy, że są to takie łakocie jak Pryncypałki oraz andruty oczywiście od ich
ulubionego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard ustalili
oni dalsze kroki związane z robieniem porządków wiosennych na ich działce
ogrodowej. I tak zaraz po posileniu się pan Witold udał się w stronę ich
altanki z zamiarem ponownego jej wymalowania. Farba już na niego czekała, bo
jak wiemy kupił ją w tym samym czasie gdy robili zakupy w sklepie ogrodniczym i
teraz ją przywieźli z sobą. Jedną rzeczą troszkę pan Witold trochę się martwił
czy też dobrze policzył jej ilość jaką wykorzysta. Najpierw przygotował sobie
powierzchnie pod malowanie i przystąpił do pracy właściwej. Pani Krysia
oczywiście, że też w tym czasie pracowała ale miała zgoła inne zajęcie,
krzątała się wśród swoich nowo zrobionych grządek, gdzie z nowo zakupionym i
podłączonym wężem podlewała ziemię. Gdy zbliżyło się późne popołudnie obydwoje
małżonków zakończyło swoją pracę na działeczce. Jeszcze na chwilę usiedli na
swojej ławeczce dokończyli chrupać swoje ulubione ciastka, których troszkę pani
Krystyna pozostawiła właśnie na taki czas i zaczęli się przyglądać efektowi
dzisiejszej pracy. Wydał on im się zadowalający i obydwoje wyrazili pochlebną
decyzję, a sezon działkowy uznali za rozpoczęty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz