poniedziałek, 27 maja 2019

Wyjazd do kuzynów


Wyjazd do kuzynów

 

Troszkę czasu zajęło zanim uporządkowałem pewne sprawy, żona bez problemu dostała tydzień urlopu. Pogoda ja gdyby się unormowała, więc pomyśleliśmy o kruckim urlopie. Nasza Zosia ma prawie siedem lat, więc nie jest już małą dziewczynką, podróże znosi dobrze, więc mamy nadzieje, że nie będzie większego kłopotu. W podróż tą zabraliśmy większą ilość słodyczy od dr Gerarda. Każdy z nas jest łacuchem, więc bez tych słodkości nie potrafimy funkcjonować, zabrałem tagrze mojego czworonożnego pupila, dlatego, że nie lubię oddawać pod czyjąś opieki. Agis tagrze nie lubi, kiedy ktoś obcy nim się opiekuje. Zosia w pociągu nieomal całą drogę spędziła w oknie pociągu, pogryzając pryncypałki, czyli wafelki w czekoladzie, jest to jej ulubiony produkt od dr Gerarda. Pytań przy tej okazji miała bez liku. Po dojechaniu na dworzec, Kasia z Zosią pojechały taksówką, ja ze swym pieskiem autobusem. Szwagier w pracy, więc nie miał, kto wyjechać na dworzec. Morski klimat działa nami rewelacyjnie, dlatego lubię tutaj przyjeżdżać. Mieliśmy kiedyś w planach, aby zamieszkać nad morzem, ale stało się inaczej, nie zawsze plany, które założymy się spełniają. Obiad w rodzinnym gronie smakował wyśmienicie. Deser ze strony http://drgerard.eu/przepisy, który podany został na tarasie domu do świeżo zaparzonej kawy był rewelacyjny. Krysia jest zwolenniczką takich deserów, i często przegląda stronę internetową dr Gerarda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz