wtorek, 28 maja 2019

Wsparcie, słodycze i praca – najlepsze sposoby na chandrę



Dzień na wsi jak zwykle zaczął się bardzo wcześnie. Dobiegające z kuchni hałasy obudziły Martę wczesnym rankiem. Nieprzytomna z niedospania dziewczyna zeszła na dół po kubek kawy. Już po paru łykach poczuła się lepiej. A po śniadaniu była już pewna, że nie wróci do łóżka na dosypianie zwłaszcza, że w obejściu oraz ogrodzie czekało na nią dużo zaległej pracy. Pielenie, koszenie trawy, grabienie, zamiatanie – po prostu zajęć na kilka godzin. Marta najpierw zajęła się ogródkiem – to sprawa najbardziej pilna. Razem z babcią ogarnęły ten temat w dwie godziny. Babcia, która zazwyczaj sama doglądała ogrodu była wdzięczna wnuczce za jej pomoc. Zawsze gościnna staruszka dzisiaj pragnie nieba przychylić Martusi za wyręczenie w trudach. Zaprasza dziewczynę na drugie śniadanie. Do herbaty jest wszystko co Marta lubi najbardziej: różnego rodzaju słodycze Dr Gerard – Pryncypałki, Draże, ciastka Listki z cukrem i polewą oraz słone przekąski – Artur Krakersy solone. Po posiłku i krótkim odpoczynku Marta pełna nowych sił kontynuuje prace. Dziewczyna teraz jest pewna, że ten wyjazd dobrze jej zrobił. Podczas tych fizycznych zajęć odpoczęła od ostatnio przeżytych niepowodzeń i problemów. A te chwile na wsi zawdzięcza siostrze, która wzięła za nią dyżur w pracy. Spakowała ją na drogę i odprowadziła na dworzec. Oddała nawet swoje ulubione słodycze: Pryncypałki i Draże Dr Gerard. Zrobiła wszystko co mogła aby Marta poczuła się lepiej. Tak też się stało. Wsparcie najbliższych osób, ich troska sprawiły, że dziewczyna poczuła się naprawdę dużo lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz