„Imieninowy Deser”

Jak już wcześniej wspominałem, 18 maja jest dniem szczególnym dla mojego siostrzeńca, ale i również dla Oli, gdyż tego dnia obchodzi swoje imieniny. Po północy, będąc na imprezie urodzinowej u Wojtka, didżej zadedykował piosenkę jubilatowi. Kolejną piosenkę, zatytuowaną „Ale, ale Aleksandra”, skierował natomiast do Oli, która była bardzo szczęśliwa z takiego obrotu sytuacji. Po powrocie z imprezy i odespaniu, Justynka postanowiła córce z okazji imienin przygotować jakiś Deser. Przysiedliśmy wspólnie nad stronką Dr Gerarda http://drgerard.eu/przepisy, by wybrać coś fajnego i zarazem smacznego. Ola zdecydowała na co ma ochotę, a my dołączyliśmy się nieco do wyboru i klamka zapadła. Padło na: https://drgerard.eu/sernik-bez-pieczenia-z-pryncypalkami-classic/. Justynka po rekonesansie składników stwierdziła, iż z Pryncypałkami Dr Gerarda nie będzie najmniejszego problemu. Gorzej natomiast będzie z serem i jogurtem naturalnym typu greckiego, ale i to da się załatwić, gdyż sklep mamy w pobliżu. Nie oglądaliśmy się, ani nie czekaliśmy na oklaski, tylko mimo bolących nóg po imprezie, poszliśmy razem do sklepu. Zebranie i przygotowanie wszystkich składników zajęło nam niewiele czasu, więc była szansa, że Ola jeszcze w dzień swoich imienin skosztuje Deseru, który wybrała na stronie Dr Gerarda. Po powrocie z zakupów Ola zaoferowała swoją pomocą w realizacji projektu pod kryptonimem „deser dla Oli”, żeby skrócić czas oczekiwania na skosztowanie. Po ponad dwóch godzinach Deser był już gotowy, Justynka zrobiła kawę i mogliśmy zasiąść do stołu, by delektować się Deserem i dalej celebrować imieniny Aleksandry.