poniedziałek, 27 maja 2019

Działka ogrodowa cz.9


Czas mijał im dość szybko jak to przy pracy, ale efekt ich pracy robił coraz większe wrażenie i z każdą minutą przybliżał ich do efektu końcowego. Po grabieniu przyszła kolej na przekopanie grządek pod zasiew kwiatów, których to nasiona i cebulki tak pieczołowicie były wybierane w sklepie ogrodowym. Oczywiście, że tu pan Witold musiał pomóc żonie i z łopatą w ręku przekopywał ziemie, a resztą zajmowała się pani Krystyna. Pielęgnacja drzewek to też domena pana Witolda, Jednakże ich pielęgnacją zajął się już wcześniej, gdy zaraz po zimie przyjechał na działeczkę właśnie w tym celu.  Teraz jak powiedział pozostało mu zrobić lekkie przycięcie gałązek i sprawa wydawała się załatwiona. W czasie tej ich pracy mieli bardzo dobrą pogodę, słonko z początku ich pracy poczyniało sobie nie mrawo, by teraz w całej okazałości zalewać ich swoimi promykami i to w ten właśnie czas pani gospodyni zarządziła przerwę na odpoczynek i posilenie się. Miejsce jakie wybrali to ich ławeczka pod jednym z ich drzewek owocowych. Najpierw w ruch poszły kanapki, by potem przystąpić do degustacji ich ulubionych rarytasów, a do tych rarytasów można zaliczyć takie ciastka jak Pryncypałki i andruty oczywiście od ich ulubionego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard, a do kawy to najlepsza rzecz.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz