piątek, 31 maja 2019

Poszukiwania

Wielkimi krokami zbliża się lato tak więc kiedy obudziłam się pewnego ranka stwierdziłam, że najwyższy czas zgubić parę zbędnych kilogramów. Tylko jak to zrobić? Zawsze mi mówiono, że sama dieta nie wystarczy i cudów nie zdziała. Potrzebny jest również ruch, ćwiczenia i dużo chęci. Po krótkim zastanowieniu wpadłam na pomysł, że kupimy z mężem rower treningowy stacjonarny. Jak pomyślałam tak od razu zaczęłam przystępować do działania. Zaczęłam szukać roweru, który nie jest za wielki aby Mieścił się do mojego mieszkania w bloku ale też takiego, który jest już całkiem dobry i przynosi jakiekolwiek efekty. Przejrzałam kilka sklepów internetowych jednak spodobał mi się chyba tylko jeden rower, który od razu postanowiłam zamówić. Zapłaciłam od razu przez Internet, teraz tylko należało poczekać kilka dni na kuriera. Czekałam 4 dni i zjawił się kurier na tyle sympatyczny, że wniósł mi karton z rowerem do domu. Mąż po powrocie z pracy zaczął go skręcać, trochę pracy przy tym było, ale się udało i już wieczorem mogłam odbyć swoją pierwszą podróż na swoim stacjonarnym rowerku treningowym. Jechali się niesamowicie wygodnie gdyż wybrałam rower z z jedzeniem, które ma oparcie. Mogłam również jadąc jednocześnie robić sobie pomiar pulsu, ponieważ pulsometr miał ukryty w paczkach oraz regulować siłę nacisku na pedały. Jestem bardzo za dowolona, można powiedzieć, że pierwsze kroki do zrzucenia kilku zbędnych kilogramów już poczynilam. A na kolację zjem krakersy dr. Gerarda, to będzie krok drugi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz