piątek, 31 maja 2019

Wyjazd do siostry w Karkonosze.

Ostatnie tygodnie pogoda nas wcale nie rozpieszczała, ale mimo wszystko postanowiliśmy się wybrać w rodzinne strony męża. Siostra bardzo nas zapraszała, więc my chętnie skorzystaliśmy z jej zaproszenia.  Pojechaliśmy w Karkonosze.  Deszcz nas wcale nie oszczędzał, ale mimo wszystko i tak  w ciągu dnia dużo spacerowaliśmy, zwiedziliśmy park miniatur w Kowarach, kopalnie uranu, a w Karpaczu świątynię Wang i wiele wiele więcej.
Natomiast wieczorami to oczywiście  rodzinne spotkania w ogrodowej altanie przy grillu.
Umówiłyśmy się   z siostrą, że grilla przygotowujemy wspólnie.  Siostra nie chciała się zgodzić, bo mówiła, że my jesteśmy gośćmi, ale ja jej powiedziałam, że wszystkie koszty dzielimy na połowę.
Oprócz tego pomyślałam też o naszych i jej dzieciach, których było kilkoro. 
Pojechaliśmy do supermarketu i kupiliśmy mnóstwo słodyczy od dr Gerarda, między innymi  ciastka Mafijne, ciastka Listki z cukrem i polewą, Pryncypałki, draże Maltikeks oraz słone przekąski czyli krakersy classic i krakersy, Artur krakersy solone dr Gerarda.
Dzieciom bardzo smakowały wszystkie słodycze dr Gerarda, a  dorośli też chętnie się poczęstowali bardzo dobrymi ciastkami dr Gerarda twierdząc, że są przepyszne.. Uważam, że bardzo dobrze żeśmy  zrobili wyjeżdżając z domu, ponieważ odpoczynek był nam wszystkim bardzo potrzebny chociaż pogoda może do końca nam nie dopisała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz