wtorek, 28 maja 2019

Święto wszystkich mam.

Wstałam rano, kolejna niedziela myślę, jak ten czas szybko leci. Niedziela, jak każda inna, ale nie.
Była to niedziela, ale i święto matki, święto wszystkich mam.  Przed południem poszłam na grób swojej mamy, aby zapalić znicze.  Dzieci moje już mają swoje rodziny, ale bardzo się ucieszyłam gdy po południu przyszli do mnie z kwiatami, a czteroletnia wnusia to nawet laurkę namalowała dla mnie chociaż to nie był dzień babci.  Zaprosiłam ich na kawę i coś słodkiego.  Zamiast  ciasta to miałam bardzo dobre ciastka Listki z cukrem i polewą dr Gerarda, Pryncypałki wafelki w czekoladzie oraz draże Maltikeks dr Gerarda. Przypomniałam sobie, że przecież też mam jakieś słone przekąski od dr Gerarda, a były to, Artur krakersy solone dr Gerarda. Najbardziej nimi zajadał się syn, który po prostu nie lubi słodyczy, ale słone przekąski dr Gerarda bardzo mu smakowały. Dzień matki upłynął mi bardzo miło, niespodziewanie przyszedł wieczór i niestety  dzieci poszły do swoich domów.
Niedługo się znowu spotkamy, bo syn będzie miał urodziny, więc obiecałam mu, że mu zrobię smaczne ciasto Rafaello na krakersach dr Gerarda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz