Jak
ten czas szybko upływa? Niedawno cieszyłem się, że mogę chodzić z synem do kina
na filmy z serii „STAR WARS” czy filmy z rodziny „MARVEL”. Na legalu mogłem
wziąć Krzysia, Artur Krakersy solone i iść na film. Potem mogłem kupić dzieciom
odzież z bohaterami komiksowymi a dla siebie etui do telefonu z logo SUPERMAN. Ekran
mojego Galaxy spowiła pajęczyna, a pulpit laptopa zajęli AVENGERSi. Nawet moja
żona z synkiem bawiła się w zapasy krzycząc Hulk miażdżyć!!! Minęło może dwa
lata a Krzysiek woli iść do kina z kolegami. Ale mi jest przykro! Marysia mnie
pociesza i zaprasza na swoje ulubione bajki, dozwolone od lat 7. Byłem już na
Smerfach, Misiu Paddingtonie. Zabrałem dla niej i dla siebie Ciastka Listki z
cukrem i polewą firmy „dr Gerard” oraz wodę. Jednak dynamika tych filmów jest
dla mnie niezadawalająca. Cieszę się z chwil spędzonych z córeczką i że razem
oglądamy te filmy. Po powrocie z kina zostałem doceniony przez małżonkę,
przywitała nas pysznymi lodowymi deserami. https://drgerard.eu/deser-lodowy-z-domowym-sosem-z-gorzkiej-czekolady-z-mixem-kruchych-ciasteczek-i-rurek-waflowych/
oto link do tego przysmaku. Byłem zaskoczony gdzie znalazła ten przepis. Przyznała
się do przejrzenia historii mojej przeglądarki internetowej. Nie wiem, czy to
dobrze, że moja ślubna przegląda historię moich stron. Zacząłem się
zastanawiać, czy to nie był jej pomysł, aby córcia mnie wyciągnęła z domu. Po to
żeby można było przetrzepać mój laptop? Czego mogła tam szukać? Czy to tylko
niewinne szukanie przepisów? Co mam, o tym myśleć? Co mam teraz zrobić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz