Po wyjeździe moich najbliższych na pielgrzymkę zaplanowałam
generalne porządki w domu. Jak wiadomo czasem plany nie są w pełni realizowane.
Pierwszego dnia po pracy umówiłam się z przyjaciółką na zakupy. Spacer po
galerii trwał trzy godziny. Na koniec wstąpiliśmy do sklepu spożywczego. Wtedy
poczułam ssanie w żołądku i do koszyka
włożyłam ulubione produkty Dr. Gerarda ciastka Tropical i biszkopty
Pałeczki kremowe. Na późny obiad, a raczej kolacje kupiłam pyzy z mięsem.
Przyjaciółka zaproponowała mi wyjście w sobotę z organizowaną grupą na spacer z
kijkami do nordic walking. Ona jest
trenerką i miłośniczką tego sportu. Ja wciąż wymawiałam się brakiem czasu.
Teraz postanowiłam skorzystać. W sobotę włożyłam do małego plecaczka parasol,
wodę i smakołyki Dr. Gerarda. Na umówionym miejscu było pięć osób w tym jeden
mężczyzna. Poczekaliśmy na koleżankę i po krótkim przypomnieniu przez nią
podstawowych zasad chodzenia wyruszyliśmy na spacer. Po czterech kilometrach
przewodniczka ogłosiła postój na posiłek. Usiedliśmy na ławeczkach i każdy
wyjmował swój prowiant. Ja poczęstowałam znajomych biszkoptami. Maszerując obok
siebie rozmawialiśmy o pozytywnym działaniu tych kijków. Jedną z nich jest
lepsza kondycja oraz spalanie kalorii. Po powrocie do domu czułam się zmęczona.
Następnego dnia przyjaciółka zaproponowała pod wieczór godzinny spacerek, aby
przyzwyczaić mięśnie do ruchu. W ten sposób poczułam się lżejsza i miałam
więcej energii. Nie wykonałam w domu zamierzonych planów lecz jestem zadowolona
z możliwości ruchu na świeżym powietrzu. Moi najbliżsi wrócili szczęśliwi z udanej pielgrzymki. Po
tygodniowym odpoczynku pojechaliśmy całą rodziną nad morze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz