W słońcu na plaży
Kiedy jest tak piękna pogoda nie sposób siedzieć w domu? Zabraliśmy
naszych domowników i najbliższych sąsiadów i helia nad pobliskie jeziorko. Po
drodze wstąpiłem do sklepu, aby kupić coś do picia oraz kilka opakowań słodyczy
z firmy dr Gerard. Ludzi na plaży było multum trudno było znaleźć miejsce do
leżakowania. Tadek z Jackiem po kilku za nużeniach poszli się kąpać. Ja nie
wiele myśląc udałem się za nimi. Małżonki nasze w strojach kąpielowych
korzystały z pięknego słońca. Po przepłynięciu na drugi brzeg zrobiliśmy mały relaks,
aby odpocząć, Jacek podsunął pomysł, aby wypożyczyć rowery wodne, chętnie zgodziliśmy
się na tą propozycję. I już po kilku nastu minutach kołysaliśmy się na tafli
wodnej podgrzewanej promieniami słońca, ciastka posypane cukrem ring, biszkopty
pałeczki kremowe od dr Gerarda, wyśmienicie smakowały w takich okolicznościach,
opowiadając sobie różne przygody wodne, przeplatane wesołymi humorami,
usłyszeliśmy znajome wołanie. Kilka metrów poza nami płynęły nasze dziewczyny
na srebrnym kajaku, machając w naszym kierunku. Pomyślałem sobie, że lepiej nie
trzeba. Przesiadka na środku jeziora była zbyt ryzykowna, ale to nasze kobiety
mają takie akrobatyczne pomysły, na szczęście nic się nie stało, radości i
śmiechu, czego one dokonały było do końca dnia. Naprawdę wspaniale spędziliśmy
całą sobotę, a wieczorne nieomal grillowanie dopełniło resztę wesołości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz