W
sobotę byliśmy na weselu. Kuzynka organizowała je we własnym zakresie. Nie wynajęła
pałacu ani firmy cateringowej. Impreza odbyła się w świetlicy na ogrodach
działkowych, tak jak robiło się kiedyś. Były kucharki i ciocie, które nosiły na
stoły. Ciasto było wyłącznie z własnego wypieku. Agata poprosiła te osoby,
które mają doświadczenie w pieczeniu. Uniosłem się honorem, bo mnie nie
poprosiła. Też upiekłem tort dla młodych. Jednak wcześniej musiałem zaciągnąć
języka, by nic nie popsuć. Ponieważ wiem, że aby biszkopt był idealny to trzeba
spełnić kilka warunków. Wszystkie składniki muszą być uszykowane, co najmniej 2
godziny wcześniej. Temperatura piekarnika musi być w zakresie 175 – 180 stopni.
Piec należy ok 30 minut, do momentu, gdy szpilka się nie klei. Nawet to, co
zrobimy po wyjęciu biszkopta z piekarnika ma znaczenie. Należy rzucić blachą o
podłogę z wysokości ok 45 cm (kolan). Jak mi nie uda się go upiec to kupię
ciastka posypane cukrem Ring „dr Gerard” lub biszkopty Pałeczki kremowe. I poprawię
sobie samopoczucie. Wszak na weselu będą inne ciasta.
Do
zrobienia tortu użyje tego przepisu:
Składniki na tortownicę 25 cm
- 3 jajka
- 3 łyżeczki cukru
- 3 łyżki mąki pszennej
Przygotowanie
Jajka rozbić, żółtka oddzielić od
białek. Białka przełóż do większej miski, żółtka do miseczki. Mąkę przesiać. Białka
ubić na sztywno, stopniowo dodawać cukier, nie przerywając ubijania dodać
pojedynczo żółtka. Następnie wsypać mąkę i wymieszać. Ciasto przełożyć do natłuszczonej
(tylko dno) i wyłożonej papierem tortownicy. Piec ok 30 minut w temp. 180
stopni. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i rzucić na podłogę.
Proste
prawda? Musi się udać. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Nabałaganiłem w kuchni,
nadenerwowałem się i tort zrobiłem. Niestety nie jestem takim mistrzem jak
myślałem. Dekoracja to jednak trudna sztuka. Moje dzieło zostało w domu. Jednak
w niedzielę do kawki mieliśmy coś słodkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz