wtorek, 19 maja 2020
„Wirusowa majówka”
Przez wzgląd na warunki związane z epidemią cowid 19 nie jechaliśmy do nikogo na majówkę, tylko z najbliższymi sąsiadami umówiliśmy się na działkowego grila. Justynka z sąsiadką omówiły szczegóły, co i kto przynosi na wspólne grillowanie.
Sąsiad z racji wieloletniej praktyki przy ruszcie grilowym zajął się pieczeniem specjałów, które dziewczyny wspólnie przygotowały. Justynka wcześniej planowała zrobić jakiś Deser, ale potem stwierdziła że nie wiadomo jak pogoda dopisze i zrobiła zaopatrzenie w Słodycze Dr Gerarda takie jak: ciastka wielozbożowe Dr Gerard Deli Grano w wersji z kalafiorem i burakiem do wyboru, co kto woli lub lubi. Do kompletu biszkopty Pasja wiśniowa i ciastka Mafijne Brownie, gdyż tak jest prościej i wygodniej.
Mimo iż mało prawdopodobne aby kto kolwiek z naszej czwórki posiadał wirusa, to i tak staraliśmy się zachować dystans odległościowy i przestrzegać zasad higieny i dezynfekcji.
Na dobry początek sąsiadka poszła zrobić kawę, a Justynka w tym czasie wypakowała wcześniej zakupione Słodycze Dr Gerarda i Słone przekąski jakby ktoś miał ochotę przy piwie pochrupać. Zanim sąsiad rozbujał się z rozgrzaniem rusztu pod kiełbaski, to kawa była wypita, a po Słodyczach pozostały tylko opakowania z logo Dr Gerard, taką zrobiły furorę.
Zanim grillowane specjały zaczęły opuszczać ruszt, to czas nam miło upływał na zabawnych opowiastkach z naszego życia oczywiście przy dźwiękach miłej dla ucha muzyki. Pierwsze grillowane kiełbaski i szaszłyki w tym roku smakowały wybornie, gdyż oczekiwanie na nie trwało zbyt długo, ale opłaciło się, bardzo miło spędziliśmy majówkowe popołudnie z nowymi sąsiadami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz