środa, 5 lipca 2017

cukier i słodycze

Ostatnio chciałem się coś dowiedzieć o cukrze,i zacząłem szukać, szukać, szukać, aż w końcu znalazłem w internecie.
"HISTORIA CUKRU.Kto jako pierwszy odkrył niezwykłą słodycz cukru, tego dokładnie nie wiadomo. Według niektórych źródeł byli nimi mieszkańcy Papui Nowej Gwinei, którzy już 8 tysięcy lat p.n.e. mieli uprawiać trzcinę cukrową. Stamtąd dotarła ona do Polinezji i krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Większość badaczy jako ojczyznę tego produktu wymienia jednak starożytne Indie. To właśnie tam około 3000 r. p.n.e. rozpoczęto wytwarzanie cukru do celów spożywczych i narodziła się nazwa siakkar (w sanskrycie: piasek). Rozróżniano zarówno gur (czyli cukier trzcinowy) jak i jaggery (cukier palmowy); używane powszechnie w kuchni wedyjskiej do sporządzania potraw i deserów. Dowodem ich znaczenia i popularności jest stara hinduska tradycja nakazująca po dziś dzień rozpoczynać posiłek od słodkiego dania.
Na Stary Kontynent wieści o trzcinie rodzącej słodki miód przynieśli w IV w. p.n.e. żołnierze Aleksandra Macedońskiego. Do tego czasu jedynym środkiem wykorzystywanym do słodzenia potraw był miód. Na szerszą skalę cukier zaczął docierać do Europy dopiero za pośrednictwem Rzymian prowadzących ożywiony handel z Indiami. O jego wielkości świadczą roczne obroty dochodzące do 60 mln rzymskich sestercji, co w przeliczeniu na współczesną walutę odpowiada kwocie pół miliona angielskich funtów. Cukier był jednak na terenie Imperium Romanum niezwykle drogi i importowany wyłącznie jako środek medyczny.W tym samym czasie produkt zawędrował z Indii do Chin, gdzie udoskonalono uprawę trzciny i po raz pierwszy zaczęto wytwarzać cukier w czystej postaci. Jego popularyzację zawdzięczamy jednak Arabom, którzy rozpowszechnili trzcinę na Bliskim Wschodzie i w basenie Morza Śródziemnego, zakładając plantacje m.in. w Syrii, Hiszpanii, Egipcie, Palestynie, na Cyprze i Sycylii. To właśnie dzięki nim siakkar przekształcił się w sukkar, a słowo cukier weszło na stałe do słownika i tradycji kulinarnej krajów Europy. Osiągnięcia muzułmanów docenili chrześcijanie, którzy w XIV w. przejęli od Arabów umiejętność produkcji cukru z trzciny. W Średniowieczu, nie doceniającym smaku i rozkoszy stołu, był on jednak nadal towarem dla elit, spożywanym często jako środek na rozmaite schorzenia, np. bóle głowy. Z czasem głównym ośrodkiem handlu cukrem trzcinowym stała się Wenecja, której kupcy sprzedawali go odbiorcom w całej Europie. Mimo to w dobie Renesansu spożycie cukru było wciąż niewielkie i wynosiło tylko około 1 łyżki rocznie na głowę.
Nowa era cukru w Europie nastąpiła wraz z wielkimi odkryciami geograficznymi. Wyruszając w drugą podróż do Ameryki Krzysztof Kolumb zabrał ze sobą sadzonki trzciny cukrowej. Pierwsza jej plantacja powstała na wyspie Santo Domingo (Haiti), skąd stopniowo rozpowszechniła się na resztę Nowego Świata. Uprawą zajęli się także Portugalczycy, którzy założyli plantacje na Maderze i Azorach, wykorzystując jako tanią siłę roboczą m.in. skazańców i dłużników. Mimo rosnącej popularności cukru w Europie, aż do XVI w. pochodził on przede wszystkim z Bliskiego Wschodu. Sytuację zmienił dopiero rozwój plantacji za oceanem i rozpoczęcie importu z kolonii w Nowym Świecie. Pierwszy transport z Karaibów wyruszył w 1516 roku i odtąd aż do XIX wieku na europejskich stołach królował cukier pochodzący z Kuby, Jamajki oraz Brazylii - krajów będących do dziś największymi na świecie producentami cukru trzcinowego".Czasy teraźniejsze.Dr.Gerard to jedna z największych firm cukierniczych nie tylko w Polsce,ale też w skali Europejskiej.Od 1993 roku używają cukier w swoich fantastycznych słodyczach.Bardzo mocno polecam firmę Dr. Gerard i jej produkty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz