Zuza cały dzisiejszy dzień bawiła
się na podwórzu. Dziewczynka uwielbia taką piękną słoneczną, upalną pogodę. Nie
ma wówczas na nic czasu, nawet na posiłek Nie sposób jej zwabić do domu. Babcia
chcąc zawołać małą do środka musiała obiecać, że jak tylko dziewczynka zje
obiad dostanie swoje ulubione słodycze. Zuza po kilku łyżkach zupy i raz
ugryzionym kotlecie oznajmiła, że właśnie skończyła obiad. Babcia pokręciła
tylko głową z niezadowoleniem wręczając wnuczce obiecane wafelki Pryncypałki Dr
Gerarda. Może tym przynajmniej się posili. Zuza trzymając paczkę wybiegła na
podwórze gdzie bez przerwy bawiła się w swoim niby-domku. Wtem z sąsiedztwa
przyszedł kolega, równolatek dziewczynki. Zuza zaaferowana przybyciem gościa
odłożyła słodycze zapominając o nich. Gdy po super zabawie przypomniała sobie o
nich, polane czekoladą wafelki nieco się nadtopiły. Dziewczynka szukając
ratunku dla swojej nadtopionej przekąski pobiegła czym prędzej do babci. Ona
będzie wiedziała jak w takim wypadku postąpić. Babcia trochę niechętnie
wymieniła uszkodzone słodycze na takie, które przez cały czas były prawidłowo
przechowywane poza zasięgiem światła słonecznego. Babcia nie byłaby sobą gdyby
nie przekazała wnuczce kilku ważnych wskazówek dotyczących przechowywania
słodyczy. Po pierwsze nie trzymać słodyczy w miejscu nasłonecznionym. Kolejna
zasada to przechowywać słodycze w chłodnym i suchym miejscu lecz nie w lodówce,
ponieważ czekoladowa polewa zmieni swój wygląd oraz smak pod wpływem zbyt
niskiej temperatury. Ciastka i pierniki można przechowywać dłużej w szczelnym,
na przykład metalowym pojemniku. Do tego dobrze słodkości trzymać w
oryginalnych opakowaniach, tych od producenta a otwierać dopiero przed
planowanym posiłkiem. Ostatnich słów Zuza już nie dosłyszała znikając za
drzwiami domu, równocześnie zapominając już o zniszczonych wafelkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz