Witajcie minął
kolejny wakacyjny weekend. Jak myślicie, był spokojny, nudny, czy może
zakręcony i zwariowany? Oczywiście, że działo się dużo. Od kilku lat w moim
mieście organizowane są mistrzostwa w koszykówce ulicznej, czyli w STREETBALL. Przy
tej okazji na zakończenie dnia odbywa się koncert Hip Hop-owy. Od kilku
miesięcy mój zespół współpracuje z trójką MC. Po koncercie z okazji dni mojego
miasta, gdzie była premiera naszego squad’u, dostaliśmy propozycję zagrania w
ramach tego koncertu. Załatwiliśmy deal. Na kolejnej próbie musieliśmy ogarnąć
temat i ustalić, co, z czym. To były ciężko przepracowane dwa tygodnie. Okazało
się, że zgłosiło się mnóstwo ekip z całej północnej Polski. Nie ma się, czego
dziwić gwiazdą był Rychu PEJA. Bardzo mnie to zaskoczyło, bo my tubylcy
dostaliśmy najlepszą godzinę i najwięcej czasu. Mieliśmy mega plan, który
został zrealizowany w 100%. Jeszcze na naszych scenach nie było takiej ekipy. Ale
o tym za chwilę. Nastała sobota, rano wstałem niewyspany, w piątek była
ostatnia próba i pakowanie gratów. Po śniadaniu wciągnąłem wafelki PryncyPałki
od dr Gerard i poszedłem do fryzjera. W międzyczasie moja ukochana wyszukała w
necie w zakładce DESEROTEKA przepis i przysłała mi sms z listą zakupów. Jak ja
to kocham! Chociaż byłem ciekawy, co zrobi? Jakie słodycze, czy deser? Miało to
być Tiramisu morelowe. Wiedziała, że się denerwuję i chciała dodać mi otuchy i
by cukier mi nie spadł. Ciekawych tego deseru odsyłam do strony www.drgerard.eu tam znajdziecie przepis. Głównym
składnikiem są serek mascarpone i Biszkopty morelowo – śmietankowe. Było pyszne.
Pomogło, poprawił mi się nastrój. Nadszedł czas zbiórki pod sceną. Najpierw ustawiliśmy
sprzęt i zrobiliśmy próbę dźwięku z akustykami. Zaczęli chłopaki od nas, potem
z Wielkopolski, następnie z Pomorza. Teraz była nasza kolej. Zaczęliśmy tak jak
każdy nasz koncert utworem rockowym, instrumentalnym. Gdy graliśmy następny
kawałek na scenę wbiegli nasi trzej MC z microphones, po chwili dołączyli
tancerze breakdance. W jednym miejscu było nas dziesięciu chłopa. Daliśmy super
występ. Publika szalała a organizator na kilka minut zaniemówił. Teraz mamy już
zaproszenia na inne tego typu koncerty. Pozdrawiam do usłyszenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz