czwartek, 20 lipca 2017

„Nowy etap z Dr Gerardem cz. 2”


Tydzień remontu mieszkania o suchym prowiancie i Słodyczach Dr Gerarda, to trochę za wiele i nudno. Na szczęście, w przedostatnim dniu remontowego kieratu udało się podłączyć zlewozmywak do odpływu oraz kuchenkę gazową i w końcu powróciliśmy do cywilizacji.

Justyna tym niesamowitym faktem była zadowolona, gdyż w końcu będzie mogła ugotować ciepłą strawę i jakiś pyszny Deser z Deseroteki Dr Gerarda ukręcić, bo ile w końcu można opychać się Słodyczami. Choć nie powiem takie pyszności jak: wafelki Pryncypałki, Maltikeks, Zwierzaki maślane i jeszcze wiele innych nie pozwalają się nudzić.

 Na nasz pierwszy dzień z dostępem do cywilizacji, Justyna postanowiła ugotować rosół. Stwierdziła bowiem, iż będzie to najlepszy ciepły posiłek po tak długim czasie łapania suchego jedzenia w pośpiechu. Postawiła sobie również za priorytet zrobienie Deseru z Deseroteki Dr Gerarda, aby choć na jeden lub dwa dni zrobić jakąś odmianę w Słodkim dodatku do kawy. Ciekawskich odsyłam do źródeł: https://drgerard.eu/przepisy. Po przepysznym rosołku, (zapewne każda inna ciepła strawa, po tygodniu suchego prowiantu, również  smakowałaby tak przepysznie, jak rosół), zajęliśmy się jeszcze drobnymi poprawkami i na dobre porządkowaniem całego pomieszczenia. Justyna w międzyczasie krzątając się po kuchni przygotowywała kawę i coś smakowicie wyglądającego na talerzykach, co wkrótce okazało się przepysznym Sernikiem z różową truskawkową pianką. Widząc coś tak pysznego nie dało się dalej cokolwiek robić, więc zasiedliśmy wspólnie do stołu, by delektować się przepysznym Deserem popijając kawę. Wtedy ogarnął nas już totalny leń… Ale cóż! Nic samo się nie zrobi, a najważniejsze, że widać efekty po całym tygodniu remontowego kieratu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz