Skoro przeprowadzka, nowe lokum, remont i nowy etap w życiu,
to oczywiście nie da się ominąć tzw. parapetówki. Po półtoratygodniowym
remontowym zamieszaniu ogarnęliśmy całe mieszkanie, a zapewniam - było co
sprzątać. Po wszystkim, wspólnie z Justyną postanowiliśmy zaprosić kilka
bliskich osób na skromną uroczystość parapetową. Najpierw przysiedliśmy nad
ustaleniem menu, co prawda skromnego, ale nikt nie przychodzi w gościnę po to by
się objadać i choć w tym przypadku dzieci są wyjątkowe zawsze można jakoś
zaradzić. Ustaliliśmy, iż na pierwszym planie będą dwa Desery z deseroteki Dr
Gerarda, a dla dzieci będzie wyjątkowy pakiet Słodyczy, oczywiście również Dr
Gerarda tj. Zwierzaki maślane, Czekoladki Pasja, wafelki Pryncypałki i
szczególnie uwielbiane Ciastka Scooby-Doo, gdyż sprawiają dzieciakom podwójną
radochę. Z tego względu ze stronki https://drgerard.eu/scoobydoo wydrukowałem
plansze do gry ciastkami Scooby-Doo. Jednym słowem przyjemne z pożytecznym.
Na skromny poczęstunek przygotowaliśmy trochę bigosu, dwie
sałatki dla urozmaicenia oraz kilka drobnych przekąsek i cóż więcej trzeba? Najważniejsze
jest przecież spotkanie i dobra zabawa.
I tak też było w rzeczywistości. Nikt ze znajomych oraz
rodzeństwa nie przyszedł z pustymi rękoma, przez co brakowało trochę miejsca,
ale i z tym problemem daliśmy sobie radę.
Największy ubaw miały oczywiście dzieciaki. Najpierw przednią
zabawę, a jak już im się znudziło, to wtedy przystępowały do słodkiej uczty.
A my dorośli, jak to dorośli, do tańczenia miejsca nie było, więc
zadowoliliśmy się siedzeniem przy stole i opanowywaniem tych wszystkich
przeróżnych pyszności w doborowym towarzystwie okraszając to wszystko dobrym humorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz